Panie Boże
Zgrzeszyłem pismem
Zgrzeszyłem myślą
Lecz to, że chcę niszczyć zło
Nie jest grzechem i nikt nas nie powstrzyma
Nikt
Nikt
Jeżeli ktoś sądził, że skrucha nadejdzie
Jest w grubym błędzie
Nieszczenie zła nie jest grzechem
Grzechem są wasze myśli
Brudne, pachnące siarką
Pora się leczyć
Lecz nie ja, Nie ona
Wy
Ci, którzy śmią mówić
mówić na mnie psychiczny
Skończą tak jak M.S.
Spalą się w Piekle, które zacznie się tutaj
Na Ziemi gdzie ludzie ludziom gotują los
Tak straszny i ohydny, a my
Ulżymy wam w cierpieniach
Dopełnimy wolę Pana
Będziemy uleczać z Zła, Zła, Zła