Pamiętam jakby to było dziś. Wracałam zapłakana do domu i nagle jakaś mała dziewczynka zaczepiła mnie, pytając czy nie mam lizaka. Była dokładnie identyczna jak ja w jej wieku, jasne blond włoski upięte w słodki koczek, niebieska sukieneczka i białe skarpetki z falbanką na górze, na których świetnie pasowały malutkie śliczne lakierki. - Nie mam, przepraszam. - ocierając łzy, kucnęłam tuż przed nią. - Dlaczego płaces, coś się stało? - powiedziała cieniuteńkim głosem, owijając moją szyję swoimi rękoma. - Jak będziesz w moim wieku to zrozumiesz, teraz wracaj do swojej ukochanej piaskownicy, rób babki ulubionym wiaderkiem i nie zapomnij spóźnić się na smerfy. - uśmiechnęła się do mnie tak przesłodko, że i mi samej oczy zaczęły się świecić, przypomniało mi się moje dzieciństwo, ulubione wieczorynki, malinowy budyń na kolację. - On na pewno cię kosia, tak jak kubuś kosia prosiacka. - krzyknęła znikając gdzieś między blokami.
dziś byłam, delikatnie mówiąc, wpieniona wracając ze szkoły
oczywiście z winy dwóch 'wspaniałych' nauczycielek
dziękuje bardzo pani D. i pani S. ; /
wrr! nie lubię wtorków, jak nic.
chociaż religia była spoko ; )
kurde, chcę jeszcze raz sylwestra. tym razem w innej wersji. wersjii bardziej 'z tobą'
ejjj! chcemy nockę w czwartek, która będzie namiastką właśnie sylwestra :D
jeżeli wypali: kolego przygotuj się na to, ze będziemy dzwoniły : ))
Użytkownik piczuuu
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: Muzeum nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24