No i oto na koniec tego wspaniałego dnia spędzonego na basenie pewna osoba mi musia go zepsuc. No bo jak by inaczej. Oczywiscie wszystkie argumenty przedstawione przez ta osobe nie uzasadnione i wgl nie na temat.
Ale spoko. (i to nie ta osoba która widac na zdjęciu ) heh. A z domu to juz wgl mi sie odechciało wychodzic.
Dodaje bo postanowiam że bede codziennie coś dodawac.
Kin.g