poniedziałek
zjarałam temat zapomniałam prawie wszystkiego
co miałąm robić wiec nei sprzątnełam i9 w ostatniej chwili się spakowałam ;<
cholera brat przyejchał po 2 meisiaćach z francji na chacie
był o 16 z czymś ja pojechałam do szkoły.
naszczęście juz ogarnełam sie :>
No sralis mazgalis z autobusami kurwa miał być o 16:15 było
16:40 dalej go nei było huj no to nie było mnie na drugiej matmie -.-
potem ja już siedziałam do końca zajeć
next po szkole automatyczny powrót do domu.
wtorek
kurka nie chciało mi sie uczyć słówek wiec zrobiłam ściąge
na chemi no na lajcie ale sie i tak cykam :>
no a zawodowe spoko były było z czego się smiać
mimo tego że przywiazłam wage do dzisiejszego edukowania się xd
wyszłam z ostratniej godziny bo z tego wszystiego aż głowa
mnie zabolała z śmiechu no i w pewnym sensie z przeziebienia :)
mnei nic nei zatrzymało po drodze.. poszłam do kumpla do sklepu monopolowego
i powiedział ze piśnie o mnie słówko by popracować mogłam
no ale znajac życie mi sie to napewno nie uda :) wiec trzymam fason
na tym by mi załatwił pieczątkę zakładu jego pracy bym mogła
nieodbywac praktyk a miec ocene hiehiehie jestem złaa łe :<
+ uwielbiam moją Martyne łiii <3 !
+ piatek sobota zostaje w domu :)
P.S zdjęcie mi sie jakotako podoba więc dodaje.bo na własne nie mam pomysłów
The Bloody Beetroots ft. Steve Aoki - Warp 1.9
____________
Pierwsza miłość i pierwszy foch przyjęty na klatę
Za te wszystkie chwile z tamtych lat
Za problemy, których nigdy nie jest brak
Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment,
W którym każda myśl waży grubo ponad tonę
I czy tego chcesz czy nie jesteśmy tacy sami ziomek
Nasze serca pompują krew a łzy są słone
Wiem, że czasem sam tonę w morzu złych myśli
I jedyne co z tego mam to psychiczne blizny