no tak.
goraczka itd.
a wczoraj byłam na dworze.
przecież nie będę siedzieć w domu.
oł. gardło.
ale jutro już do szkoły.
trzeba napisać sprawdziany.
przykre.
moja niebieska apaszka.
której dziecko nie mogło w kościele złapać.
bo się wyślizgiwała mu z rąk.
moja reakcja na to była dwuznaczna.
śmiech i zniesmaczenie.
mówiłam już jak nie lubię dzieci?
zdjęcie - tato.
z zaskoczenia.
`I know that I can't have you.
...but I need you.