Ostatnio rozświetlasz mi dni, pomagasz żyć bez Niego. Dziękuję. Przepraszam za wszystko, co złe, chciałabym wszystko naprawić. Nie tylko Tobie odpłacić za to, co złe, ale i Jemu. Ty wiesz... Przepraszam, ale i cholernie żałuję za to, że być może już nigdy nawet nie powiem mu 'cześć'... Źle mi nooo...! Ale czy to wszystko można nazwać miłością? Sny, myśli, marzenia, wspomnienia?
' If i could only turn back time '
:[zakochany] :[placze]