Kłus (18.07.2012)

K ł u s e m 

(18.07.2012)

by Blanka J.

Nie mam nowych zdjęć, zapomniałam aparatu xD 

Ale opiszę trochę dzisiejszą jazdę, ponieważ była cudowna! Jak pojechałam to Giguś był wyczyszczony, no ale było trochę czasu więc mu grzywę doprowadziłam do porzątku. Osiodłałam i na plac. Pierwsze 3 kółka oczywiście niebieska płachta chciała go pożreć żywcem, ale potem odziwo okazało się, że nie gustuje w Gigusiach xD Kłus jako tako, ale galop to było coś mmm! Normalnie mogłabym tak z godzinę galopować na nim! Ślicznie był zebrany, niczego się nie bał i uszko wewnętrzne było w moją strone prawie cały czas skierowane! <3 Poskakaliśmy też 50cm. Myślałam, że po dość długiej przerwie nie będę mogła ale mi Pani pozwolilła ;D Robiliśmy lotne kilka razy.. Ogólnie jestem zachwycona! Potem stęp na długiej wodzy bez strzemion, reagował na same łydki :) Ale potem musiałam go oddać :( Dobrze, że na samym początku się w niego powtulałam :D 

W środę znów do tego pana :> I w sobotę też, jak nie będzie padać to mnie mama zostawi na trochę :) Już się doczekać nie mogę! 

formspring