Kurde pisze notke 3 raz juz...
nie iwem czemu
Fbl dzisja w kulki leci...
co z wami ldzie??
Oj masakra..
Niedojsc ze sie spóznilam to jeszcze telefonu sie pozbylam na dwa dni:(
Dzisiaj rana jak zawsze zapsalam...
No to szybko szybko bo egzamin i musze byc wczesniej...
ja zawsze autobuz zawial to musialam isc na nogach
i do tego sie wracalam dwa razy do domu
- po bilet
- i po teczke z rysunkami
No ale jakos wyrobilam sie i tyle co zdazylam...
Wchodze do kalsy a tu wszyscy siedza i czekaj jak gos malowac pozwoli...
No to ja poszukalam swojego nuerka, wzielam kartke, i usiadlam
Wyciaglam telefon i sluchawki
A tu gos podchodzi do mnie i mówi:
- Przepraszam ale egzamin jest, a nie mozna slychac muzyki, bo sie innych rozprasza...
- Ale nik nie bedze slyszec bo mam sluchawki
- tak ale nie mozna uzywac telefonu
- Oj to przepraszam juz chowam
- Nie nie, prosze mi go dac wraz ze slychawkami, prosze sie zglosic jutro po egzaminie po telefon
Aha ok....
No i tak przez reszte 5 h malowałam, a ten palant tak mnie pilnował ze mnie przenisl do pierwszej ławki
i do tego nawet nic nie moglam powedziec do kolezanki bo ten siedzial prze demna na krzesle i sie patrzyl...
Oj co za gostek...
najgorsze dwa dni nudy,,,,
<cale szczescie ze juz jeden mina>
Ok:)
ide myju myju bo nie ma sily juz dzsiaj do fbl...