Sobota i niedziela taka emocjonująca, pełna wrażeń, a noc też taka bezsenna.. :D
Jazda, dzień na słońcu, aktywne wyprawy, czerwone ramiona, wieczorem podziwianie 7 potężnych jeleni i saren, namiotowa noc pozbawiona snu, za to bogata w ciekawe sytuacje i niektóre nie do końca wyjaśnione... Rano wyjazd na zawody, debiut Dafne, a Draszka złoty koń...
Ciekawe, jak wszystko się dalej potoczy.