mój chłopak jest cudowny

najlepszy na świecie

najprzystoniejszy

najsłodszy, najczulszy

... zajebisty po prostu !!

 Kocham go bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo mocno !

 ej skarbie, pamiętasz nasze początki? To całkowicie przypadkowie spotkanie ? 31 sierpnia 2011. Ostatni dzień walacji, powiedziałam sobie - muszę Go dobrze wykorzystać. W ogóle inaczej chciałam spędzić dzień, jednak coś mnie zaciagnęło w to miejsce. Przyszłam, miały bys tam tylko moje 3 koleżanki, a byłes jeszcze Ty i Twoi znajomi. Zmiękkły mi całkowicie nogi, zawstydziłam się strasznie, ledwo się Tobie przedstawiłam, nie odzywałam się wgl. byłam pewna, że po 5 minutach, już nie będziesz pamietał mojego imienia - myliłam się.

No i się zaczęło, na początku spotykanie się w większej grupce, ale nastał czas spotkania się sam na sam. Pamiętasz, to? haha. Znaliśmy sie ledwo pół miesiąca, a Ty już założyłeś mi bransoletkę z Twoim imieniem. Eh, czemu My poszliśmy na cmentarz wtedy? Może to był znak? ' tutaj zaczynamy i tutaj skonczymy' Razem, aż po grobową deskę?

Zaczęło się tęksnienie  za sobą, coraz częstrze spotykanie się, pisanie..  I tak, aż do 8 października 2011. <3 NIGDY nie zapomnę tego dnia i tej daty. jeden z moich najpiękniejszych dni w życiu. Wiesz, do dzisiaj dziękuję losowi, że na mojej drodze postawił tak cudownego człowieka, jakim jesteś Ty skarbie. <3 zaczęło się sms 24/7, dzownienie, pierwsze pocałunki, motylki w brzuchu. Pierwsze wagary i całe dnie spędzane z Tobą, aż nadeszły walentynki 2012. Jej, pamiętasz? :D calutki rok temu. <3 Pojechaliśmy do kina na ' I że Cię nie opuszczę ' jedyne co wiem, to że prawie nic nie zapamiętałam z filmu ciesząc się Tobą siedzącym obok, to był w sumie nasz pierwszy wyjazd do kina. Niezapomniane wrażenia. Wtedy obiecaliśmy sobie, że dotrwamy do nastepnych walentynek, że dotrwamy ze sobą do konca życia. Jedną obietnicę Nam się udało zrealizować, a drugą będzie gorzej, mimo, że jest mnóstwo przeciwności losu, mimo, że są kłótnie, przykre słowa, rany - nie poddajemy się, bo się kochamy, ZAWSZE wychodzimy na prostą. Co ja takiego w życiu zrobiłam, że los mnie wynagrodził takim skarbem, jakim jesteś Ty? Mamy paln na całe życie, tyle planów na wszytsko, nie pozwolę tego zniczszyć! :* Te wszystkie cudowne chwile, te wszystkie wspomnienia, to najcenniejsze co w życiu mam, to takie moje skarby, których nikt nigdy mi nie odbierze. Wniosłeś do mojego życia tak wiele szczeście, miłości, tyle ciepła, wsparcia, poczucia bezpieczeństwa, uzależniłam się od tego, uzależniłam się od Ciebie. Nie wyobrażam sobie życia bez mojego Pawcia, chłopaka o wielkim sercu. <3 ja już zawsze będę przy Tobie skarbie, kocham Cię i dziękuję za wszystko. Dziękuję za każdy magiczny pocałunek za każde czułe  słówko, za prezenty, za każdą z róż, które od Ciebie dostałam, przetrwaliśmy już ponad 16 miesięcy, kiedyś bym powiwdziala ' łał, jak długo' teraz mi sie wydaje, jakby to miesiąc minął.

Dziękuję za cudowne walentynki, za cudowny prezent, za cudowne spędzenie czasu z moją miłością ;*! za pyszne owoce w czekoladzie, za cudowny uśmiech który Nam dopisywał przez cały dzień, za humor, za każdy wygłup, każdy uśmiech. <3 Jesteś dla mnie wszytskim skarbie.  Nie ma słów, które opisałyby moją miłość, moje szczęście w stosunku do Ciebie. Ledwo wychodzisz, znikasz za horyzontem, a ja juz tęksnie. Ile razy miałam łzy, żegnając się z Tobą, ile razy się nie mogliśmy rozstać. jesteśmy tacy podobni do siebie a tacy różni. WIERZE W NAS, i mam nadzieję, że Nam się wszytsko uda. Bo bez Ciebie jestem nikim.  <33 Jesteś schowany u mnie głęboko w seduszku i już Cię NIKOMU NIE ODDAM. <33333333333333333

K O C H A M  C I E ! :*

namocniej na świecie czubku mój <3