Siemka :)
U mnie sama nie wiem jak jest...;/
Myślałam, że jest okey, potem, że chujowo,
Lecz teraz doszłam do wniosku,
Że muszę zawalczyć o to co kocham.:]
Dzisiejszy dzień był straaasznie męczący.
Miałam dużo do myślenia...
Ciężka sprawa, ale cóż trzeba jakoś sb
Z nią poradzić, bo przecież to
Ja jestem odpowiedzialna za moje szczęście,
I tylko ja decyduję o swoim życiu,
A nie inni..
Trzeba pomyśleć i o rodzince i o chłopaku..
Nie może tak dalej być jak jest teraz..;)
I trzeba zacząć od siebie
I swojego charakteru. :)
Tak właśnie bo nikt mi nei może pomóc,
Tylko ja sama (chyba).
I po dzisiejszym dniu uświadomiłam sobie
Ile dla mnie znaczysz Ty i moje dziewczynki.
Żeby nie Wy to nie było by wcale tego życia,
A, że raz jest lepiej a raz gorzej to cóż,
Trzeba się z tym pogodzić :).
Od jutra poważne zmiany w moim życiu ^.^
To chyba tyle :P
Trzymajcie się ludzie pa :P:*
__________________________________________
I pamiętaj, jeśli Ci na kimś zależy WALCZ!