boże.Jak ja się ciesze, że ona jest przy mnie. Jest wtedy, kiedy ja potrzebuje. Normalnie wróciłam z imprezy i rozmyslam sobie przy jazzie. Sama nie wiem co chce, kogo chce. Wiem jedno, na pewno chce już miec już kogoś. Takiego kogoś ( chodzi tu o faceta), z ktorym bede mogla spedzać weekendy, a nie ciagle imprezować. Takiego, do ktorego zawsze będe mogla sie przytulić. Takiego, z ktorym będe mogła patrzeć na gwiazdy, księzyć. Wszystko wydaje się byc takie proste. Niestety nic nie przychodzi mi z łatwośćią. Zawsze są jakieś komplikacje. Przyzwyczaiłam się, że tego, kogo chce mieć nie będe miala. ;) Przecież ludzie nie patrza na to, ze robia komus przykrość, bo przeciez później mają z tego satysfakcje. Najlepiej zrobić tak, zebym ja była wyzywana i zeby ludzie traktowali mnie jak wroga, jendym slowem, żebym poczuła się "nikim" . Kiedy już się układa to nagle nadchodzi takie "wielkie bum" co zmienia bajke w dramat...
Gdy zostałam do Ciebie doprowadzona
Wiedziałam, ze byłeś dla mnie jedynym
Przysięgam, cały świat mógł poczuć bicie mojego serca
Zwykle gdy na Ciebie spojrzałam
Otaczałeś mnie
Kolorem miłości.