Tak dawno mnie nie było, nie miałam weny na pisanie ;)
Jutro badania i szpital, jestem bardzo ciekawa co wyjdzie z tym moim organizmem.
Bardzo się tego boję.
Weekend oczywiście w domu, no przecież jak zwyklę.
Jedyną rzeczą się pocieszam, przyjaciółka przyjeżdża w grudniu do Polski, nie widziałam jej od kwietnia <3
"Nie chce umierać a samotność jest mordercą."
To, że nie pokazuję bólu nie oznacza, że go nie czuję.