Zima i wiosna jednak postanowiłay się z nami jeszcze pobawić.
Jutro praca na polskim. Kompletnie nie mam pojęcia o co chodzi w III części Dziadów. Z Panem Tadeuszem jest nieco lepiej aczkolwiek romantyzm, jak i cały materiał z j. polskiego nie należy do moich specjalności.
Na pocieszenie jutro kończę po 4 lekcji, niewiele mi to da, gdyż na to zadupie po godz. 11 nie jedzie żaden pks.
/wygłupy z Kingą w górach/