" A potem pomyslała jeszcze,że człowiek od tego zakochania głupieje i zachowuje się jak małe dziecko. Paple jakieś durnoty,robi kretyńskie miny,ćwierka...A może człowiek zachowuje się tak dziecinnie,bo tylko dziecko może bezkarnie okazywać swoje uczucia?
I dlatego dziecinne zachowanie wywołuje w tym drugim jakąś dotychczas utajoną potrzebę opiekuńczości? "
Aguś dziękuję i trzymam kciuki żeby się ułożyło. x3 KC ;**
Ooo jaaa....tak mi strasznie źle. Cholera jasna no !!!