^^
co do foci... zostawie to poprostu bez komentarza...
przeróbka... która powstała z powodu nudy;)
podobaja mi sie jedynie paseczki;)
smieszna troche...
fotka
+
dawa efekty...
+
dwie słodkie(aż za słodkie) ramki
=
to cu¶¶...
trzeba sie w koncu posmiac...
ja osobiscie smieje sie z czego tylko moge... staram sie zawsze miec dobry humor... w sumie to nie zawsze mi wychodzi, ale coż?? nie zawsze jest kolorowo, a wracajac do tematu, to czasami mam dziwne ataki smiechu i głupawek...
o!! np dzis w szpitalu... miejsce gdzie wypada zachowac spokój i powagę... ee tam jaka powage?! na mnie to nie działa:D:D
z poczatku siedziałam zmulona na maxa a potem zobaczyłam Kamila... nagle dostałam atak... nie mogłam go opanowac... myslałam ze umre... ze smiechu oczywiscie:D:D (a co mysleliscie ze sie mnie pozbedziecie i nie bede juz wam truła na pb?? ojjj niee:P nie tak łatwo, kochani...)
w szpitalu była beczka:
bo znalazłam gazetke jechowych
bo w gazecie głupoty pisali
bo czekam na nastepny numer (gazety)
bo facet miał żółty szalik i wygladał w nim niczym Krystian w pomarańczkach
bo sie pobrudziłam szwamk±
bo podłoga była pomazana
bo schowałam sie we wnece
bo zjadłam niedobra zapiekanke po której chcialo mi sie wymiotowac
bo Kamil przyszedł
bo mnie musieli uspokajac
bo ludzie mnnie mierzyli...
bo ¶nieg padał i słonko ¶wieciło xD xD
bo wczesnie wstałam
bo nie mieli tam chyba dla mnie psychiatry
widzicie z jakich ja głupot sie smieje??
to jest tylko czesc.....;)
jestem wariatka i dobrze mi z tym;);)
po co sie zamartwiac?? życie jest zbyt krótkie...
tyle;d smutasy moje;)
noski do góry;)
na końcu chciałabym jeszcze pozdrowic wszystkich którzy chca byc pozdrowieni....
buziak dla Kamila:[zakochany]:[zakochany]
K(!)o(!)m(!)e(!)n(!)t(!)u(!)j(!)c(!)i(!)e(!)
Ł(!)a(!)d(!)n(!)i(!)e(!)