hey!
nareszcie w domu!!
w Warszawie jest nudno, brudno i do dupy!!
na statku... niby na naszym hotelu bylo pelno owadow, nie bylo swiatla, smierdzialo i byla zolta woda





okropne!!
ja za takie cos to bym nawet jednej gwiazdki nie dala!!
dobrze ze chociaz autobus byl wmiare!!
wrrrrrr......
jedyne co mi sie tam podobalo to wyjechanie winda na sama gore palacu kultury, zjezdzanie i wjezdzanie po ruchomych schodach i super zabawa w muzeum nauki (wtajemniczeni)
a tak to bylo dupiasto!!
mam duzo fotek nawet to bede teraz je dawala

ale na pierwszy rzut dalam moja fote z dziewczynkami

od lewej:
ja

kasia

asia

i justyna

widoki byly niesamowite

wiec co jeszcze moge wam powiedziec??
bylam w pokoju z karolina, poszlysmy spac o 2 w nocy a wstalysmy o 4 nad ranem

zreszta kazdy tak wstal

nasza pani byla u nas 6 razy bo tak "rozrabialysmy"
karolina sie na mnie gmiewala ze na "30 min" siadlam z krystianem a ona musiala siedziec z kasia

no ale wiecie..
30 minut przemienielo sie w godzine i 30 minut

jak chcialam spac to kazdy czegos ode mnie chcial...
albo robili foty

jak siedzialam z krisem chcialam sie zdrzemnoc bo bylam zmeczona (jak kazdy chyba) to moja glupia pani cyknela nam foto




juz jej nie lubie!!!!
chociaz ja jej nigdy nie lubialam

koncze bo spac mi sie chce jak cholera!!
PS. sorry za bledy
i
juz nigdy nie daje czapki chlopakom!!
oni maja wszy
