"Co nowego o sobie na mieście się dowiem
Co nowego pierdolą na mój temat
Co robię, czym się zajmuję to dla was jest dylemat"
Komentarze na fbl i plotki w pewnym momentcie przestały być śmieszne. Już nie chce mi się słuchać co niby robie. To już jest coraz bardziej wkurwiające. ;]
Podobno nie miałam dać rady sobie w szkole i sie przepisac do zawy albo do Wasiaka bo "Biały" to za wysoki poziom. Dla zainteresowanych : daje sobię radę i to całkiem nie źle i póki co nie mam zamiaru się nigdzie przepisywać. ;) Puszczam się tak? To jest ciekawe skoro mam chłopaka od przeszło roku i dziwne żeby był ze mną skoro bym go zdradzała. Imprezuje co tydzień pije i ćpam ? Ciekawe skąd mam na to wszystko brać pieniądze? Zwykle na dworzu zostaje do godziny 23 wiec nie sądze żeby jakaś impreza trwała tak krótko ;] A co do narkotyków to chyba jedyną rzeczą którą widziałam na oczy jest marichuana, wiec nie możliwe jest żebym ćpała. Ostatnio nawet przeczytałam że jestem blacharą ale to mnie akurat robawiło, bo dla kogoś chyba bycie blachara znaczy to, że ktoś jedzie z mamą, tatą, albo z kolega którym się trzyma samochodem.
Szkoda tylko że Ci ludzie którzy są tacy wszechwiedzący i tyle mają do powiedzenia nie napiszą chociażby na nk tam gdzie są podpisani imieniem i nazwiskiem tylko na fbl ;] no to chyba na tyle ; )