Powiem tak: cholernie cieszę się z tego, że zaczynają się wakacje, ale też cholernie mi szkoda mojej klasy...
Nie dochodzi do mnie informacja, że już tam nie wrócę, że we wrześniu będę musiała zmienić codzienną trasę do szkoły.
Nie dochodzi do mnie informacja, że żegnam się z tymi ludźmi, z którymi się związałam i to chyba najbardziej boli.
I już nie będziemy w tym samym składzie, wszyscy się rozproszą do różnych liceów i techników i będziemy poznawać innych i w ogóle...
I beczeć mi się chcę z tego powodu. Mam wrażenie, że przed chwilą przyszłam do tego gimnazjum, wszystko było nowe i takie straszne...Patrząc na zdjęcia z pierwszej klasy myślę - nie, to nie mogło tak szybko zlecieć. Już absolwenci. Jesteśmy już Absolwentami Gimnazjum nr 12. Jak to brzmi, poważnie.
Ale z niektórymi się zobaczę może w LO I . Z Katie, Prostusiem, Paulą... Może się poszczęści i będziemy w jednej klasie? Oby.
Dziękuję Katie za to, że była przy nie zawsze kiedy miałam doła, wspieranie, wspólnie spędzony czas i rozmowy <3
Dziękuję Prostusiowi za to, że jest, za rozmowy na różne tematy, za wspólne słuchanie piosenek na przerwach, za to, że znosiła moje humorki , za kabarety<3
Dziękuję Igusi Zet za kabarety, za puszczanie odpowiedniej muzyki z komóry xD Za styl bycia, zrozumienie, rysunki (jeden mi wisisz ;P ) <3
Dziękuję Karci za kabarety, humor, uśmiech <3
Dziękuję Ewie za to, że zdecydowała się nas nie zawieść i wystąpiła w kabarecie, za nieogarnięcie <3
Dziękuję Rózi za to, że jest <3
Dziękuję Pralce za humor, za wszystkie fazy (szczególnie gej faza :PP), za rozmowy (niekoniecznie poważne) <3
Dziękuję Sebie za wszelkie pomocne rady, za "chodź na Hades" i ogólnie za to, ze jesteś <3
Dziękuję Maćkowi za kabarety i ambitną rolę polityka, zagłosuję na Ciebie jak wystąpisz w wyborach ; D
Generalnie dziękuję całej 3D za te trzy lata ; *
A dzisiejszy dzień? Apel trwał jakieś 2 godziny. Mama się cieczyła, gdyż miała okazję wyjść ze mną na środek po świadectwo. Kabaret? Jedna rzecz całkowicie spaliła nasz występ - nagłośnienie, mikrofony padły -.- Na kabaretach były zajefajne mikrofony, ale oczywiście na zakończenie roku nie były potrzebne i dali jakieś z dupy, które się wyładowały i nikt nas nie słyszał, pomimo, że się staraliśmy. Jestem w miarę zadowolona z występu, z siebie też. Żałuję, że ostatni raz mogłam zagrać ToOoOoMaAa$zKaAaAa paJACYKOWA, ale może w liceum jakoś nadarzy się okazja? ;> Czas pokaże.
Mam soczewki kontaktowe korekcyjne. W końcu widzę bez okularów ; D
No i chyba na dzisiaj tyle, i tak się rozpisałam.
WITAJCIE WAKACJE!!!
Rok temu zmarł mój idol Michael Jackson...
Jego muzyka nadal żyje i żyć będzie wiecznie <3
http://www.youtube.com/watch?v=97nAvTVeR6o
Ulubiona...
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24