Dzisiaj z rana miałam w planie jechać na zakupy. Uszykowałam się, pomalowałam. Gdy zostało 10 min do wyjścia na utobus stwierdziłam, że mi się nie chce, zimno mi było. Wypiłam herbatke poszłam z mamą do biedry na zakupki. Wróciłam, nudziło mi się więc postanowiłam sobie zrobić koktajl z marchewką na cere.
Przepis:pół szklanki wody mineralnej, 3 marchewki, jabłko, grejfrut, łyżeczka wyciśniętego soku z cytryny.
Po prostu, pyszny, zdrowy. Bomba witaminowa. Wypiłam i naszło mnie, jednak pojechałam na te zakupy. W sumie tylko kupiłam super szczotke do włosów i to bardzo tanio. Mam miesięczny to moge jeździć.
Wieczorny spacerek, poplotkowałyśmy, pośmiałyśmy się i tak oto dzeń zleciał.
Miałam się wziąść za nauke.No cóż, od jutra na 100% siedze z notatkami. Teraz ide już spać bo coś mnie chyba rozkłada przeziębienie i na dosatek ból głowy!
Dobranoc