jeszcze tylko dwa dni, tylko dwa dni...
a potem do domku i kierunek Sztum :D
i jak zwykle chora na sesję, na szczęście został tylko jeden egzamin.
Mam już dosyć tych wszystkich miar i sigma ciał, na samą myśl mi się niedobrze robi.
z niego taki informatyk jak ze mnie polonistka :P sama sobie poradziłam :P
zimnooooo...
ponoć tajemniczość dodaje uroku...