Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie.
O sobie: "...Mam dopiero kilkanaście lat,szkołę, rodziców, własny świat...
Zwyczajny świat, zwyczajnej dziewczyny,wchodzącej po szczeblach życia drabiny,
która bardzo by chciała szczęśliwą być chociaż dopiero uczy się żyć...
Gubi się w życiu, często upada,raz wspina się do góry, raz spada...
Lecz dokładnie wie czego chce...
W walce o marzenia nigdy nie podda się,bo ma bliskich,
którzy kochają ją taką jaką jest - dobrą czy złą..."