Kapelusz z orlim piórem już noś
Rodziców o mą rękę dziś proś
Do ślubu nas zawiozą tam
Gdzie wszystko się zaczęło nam.
Góry, góry, góry
Rusinowej trawy zapach
Na polanie owcze dzwonki, watra
Góry, góry, góry
Ksiądz nad nami modli się
Tak! Życie z tobą spędzić chcę.
Chochołów Tęsknię