Dzisiaj ogólnie całkiem spoko
na geografi powiedziałam coś o samobójstwie a Kubski
sie do mnie przyczepił , przyniósł mi żółtą kartkę i kazał napisac swoję imię i nazwisko
no to korwa napisałam a ten sie mnie później pytał czy interesuje się cmentarzami i takie tam inne
niepotrzebne pytania -.-
Potem historia i sprawdzian no cóż nie poszło za dobrze <raczej>
następnie basen i tradycyjne nie ćwiczenie ;DD wraz ze spisywaniem zadania z matmy -.-
pootem matma (nienawidze matmy) ta nam kazała jekiś tam obwód policzyć i trzeba było znać twierdzenie pitagorasa xD
a mnie wczoraj na kółku jak właśnie omawiali nie było ;DD
poo matmie Chemia oczywiście Klasowa Kujonka poszła spytać sie Żmudy czy zrobi kartkówkę -.-
<dla mnie ''czy zrobi pani kartkówke'' brzmi jak propozycja> no ale jednak nie zrobiłą ;)
no i do domku bo angola nie było <wee>
Jak wróciłam do domu wbiłam na kompa no i tradycyjnie kwejk , wiocha.pl , besty i inne duperelki
Potem matka zaczęła się drzeć że mam się uczyć biologi -.-
no to poszłam się uczyć no ale wbijam do pokoju a tam na kanapie moje aparaty no i nie mogłam oprzeć sie pokusie
zrobienia zdjęcia :3 no to kolejne 30 minut minęło
potem matka powiedziała że jak wróci z treningu z moją Sis to mnie odpyta
wtedy się zaczęłam uczyć ;D
po 15 wyczerpujących minutach nauki zeszłąm na obiad
<wyborny był powiem szczerze>
no to potem znowu ''nauka ''
no to potem familia wbiła
no dzieci biegały po domu
to se fotki robiłam matka mnie chwile pytała
apotem poszłam na kompa i wtedy Michał wysłał mnie na karnego jeżyka xzD
ale już pozwolił mi zejść
żajebisty dzień ogółem ;D kocham takie dni ;D