nie zawsze żyję dobrze, bo żyję chwilą,
w momencie upadku oddaję hołd swoim czynom
wszystko przesłonięte czarną kurtyną
myśli giną, odeszło to, co było rutyną
pośród ludzi co dla mnie żyją, znajdą słowo, opatrzą moje rany
bo człowiek nigdy nie jest spisany na straty.