Czasami są takie dni, kiedy patrzę w lustro i zastanawiam się, co ja Tutaj robię ? Jaki to ma sens?
Podobno każdy człowiek został zesłany na ziemię w określonym celu. Jeden zostaje lekarzem i pracuje nad lekarstwem na raka, inny zostaje wybitnym uczonym, kolejny jest uzdolniony w dziedzinach sportu i tak święci triumfy&.
A ja? Mam 19 lat , skończyłem technikum w zawodzie, z którym w żaden sposób nie wiążę przyszłości. Jestem singlem ( ale nie z wyboru ). Nie posiadam żadnych talentów, ba można by nawet rzec, że taki ANTY talent ze mnie czego się nie dotknie to spierdzieli. No i niby po co ja tutaj jestem ?? Co taki ktoś jak ja może zrobić ?
Co raz częściej myślę, że jestem wybrykiem Boga, który chciał sobie pożartować, albo Mu się po porostu nudziło&.