masterwizard :D Niezłe skarpetki;) Wygląda na to, ze ciepłe...mam nadzieję że ma je na stópkach sama właścicielka bloga:P Szkoda, że kolorku nie ma, bo pewnie paluszek w każdym innym odcieniu;) POZDRAWIAM:)Mnie też troszkę len opanował..ale w końcu tak u Ciebie jak i u mnei wszystko wróci do normy:) Pozdro:-*