HEPI NIU JER! <3
2011 był dobry, ale mam nadzieję, że 2012 go przebije w 100%!
podsumowywując 2011r. było dobrzee, tak ;) mimo licznych przypałów, bywało też grubo :D
w sumie to dużo się zmieniło...
styczen-marzec, najbardziej pijańskie miesiące w moim życiu, haha :D
aż do 20-21.03 kiedy to najebana byłam w 4 dupy i nie mogłam ustac, bo trzeba było mnie trzymać!
w sumie to ten dzień mógł się skończyć, gorzej niż się skończył!
w końcu jechałam z podpitym Dodziem na skuterze! cóż.. skończyło się równą lipą u rodziców.. i takie tam inne..
w sumie poprzedzając tą wpadkę inne libacje były całkiem, całkiem ;)
najlepiej wspominam picie na moscie, kiedy w końcuu byłam bliżej BARTUUUSIA :D haha <3
zajebisciee było <3 2 dni chlańska :D w sumie to nie musiałam dużo pić, żeby się dobrze czuc ;)
no a reszta marca była jaka była..
kwiecień najlepszy <3
21.04.2011r taaaak <3
Kocham Cię
maj - wymiana polsko niemiecka ;*
czerwiec - wycieczka do Zakopanego <3
mraauu <3 nie nażekam na nią!
najlepsza wycieczka póki co!
mam nadzieje, że tego roczna będzie jeszcze lepsza!
lipiec - sierpień - wakacjoooowo <3 mhm, I like it <3
kurwaaa, ale wakacje 2012 musimy Kochanie spędzić gdzieś razem
przez jakiś tydzień.. albo dłużej <3
wrzesień - grudzień
zleciałooo! dobry rok, bo co by nie! ;*
mimo licznych zmian w moim życiuu,
kłótni..wielu kłótni..
BYŁO ZAJEBIŚCIE <3
możee moje życie nie jest idealne, alee nie zamieniłabym go za nic na świecie!
uwielbiaam <3
2012 nie bądź lama,
przebij 2011 <3