'Cause when I feel you right here close to me
Everything is where it's supposed to be, baby..'
/Jordin Sparks- permanent monday/
Trochę ciężko mi uwierzyć, że zeszły weekend to był ostatni WAKACYJNY weekend. I nie chodzi mi tu tylko o spanie do 13, bo póki pracy nie ma, mogę tak spać każdy dzień w tygodniu. ;P Chodzi o to, że były to najdłuższe wakacje w moim życiu, a zleciały z prędkością światła. Oczywiście, że mam wiele pięknych wspomnień, ale wiem też, że zawsze mogłoby być lepiej. Uśmiecham się, jak przypomnę sobie wyjazd nad morze z Guptoczkami (choć smutnieję, gdy pomyślę sobie jak jest teraz...), jak myślę o prawie każdym dniu spędzonym z Nim :*, jak myślę o wszystkich spotkaniach z dziewczynami i w ogóle. Nie będę narzekać, będę się cieszyć z tego co było ! Bo im głębiej się nad tym zastanawiam, tym do głowy przychodzi mi jeszcze więcej obrazów wspaniałych dni..
'dobre momenty jak fotografie zbieram w swej głowie jak w starej szafie..'
W piątek pierwsze wykłady na uczelni. Z jednej strony cieszę się- bo to coś nowego. Nowe obowiązki, nowe przeżycia, nowi ludzie. Z drugiej strony- boję się tego, bo wiem że to już nie przelewki jak poprzednie lata mojej edukacji. Ale jakoś to będzie. :)
Czas trochę ogarnąć w domu (siebie ogarnąć też by się przydało..) iii jechać do Misia mojego. Hihi, obiadek dziś dla mnie gotuje.. :D Więc jadę, wracam jutro. ;))
Trzymajcie się, miłego poniedziałku !
P.s. 'Popatrz jak wszystko szybko się zmienia, coś jest a później tego nie ma..'
Wszystko w Twoich rękach, wiesz?