Tyle sie dzialo i dzieje. Niekoniecznie dobrze. Niedocenialam swojego zdrowia. A zawsze mowilam- ze ono jest najwazniejsze. . .

U nas - poza moja fatalna diagnoza- wszystko super.

Moje dwie wspaniale coreczki rosna jak na drozdzach. Od poczatku wpajam im szacunek i wzajemna milosc. Iris doskonale opiekuje sie swoja 10mc siostrzyczka. Pilnuje jej i bawi sie z nia. Pomaga nam bardzo. Oczywiscie- nie eymagam tego od niej, jak to pamietam z rodzinnego domu- sama decyduje kiedy chce pobawic sie sama i wtedy zamyka sie w swoim pokoju :)

Do 10.10.17 mam zwolnienie od lekarza. Caly ten koszmar zaczal sie pod koniec lipca a 26.07 karetka zabrala mnie do szpitala.... morfina nie pomogla - fakt, cos pomogla bo z podlogi moglam wstac i usiasc sanitariuszom na tym im fotelu do przenoszenia... od 2008 roku zaczely pobolewac mnie plecy. W sumie to zaczelo sie gdy wyjechalam za granice. To tu przy pracy w hotelu zaczely bolec mnie 'korzonki' a to gowno prawda jak sie okazalo... gdybym sie zbadala wczesniej... choc mysle ze zaden lekarz i tak nie skierowalaby mnie na rezonans tylko gowniane zdjecie rentgenowskie a one i tak nic by nie pokazaly... moje korzonki to nic innego jak pierdolona dyskoptia.

Przez 6 dni bylam przykuta do lozka. C. Zajmowal sie domem, dziewczynkami, zakupami i mna... samoploczucie fatalne jesli nie mozesz podniesc sie a pojscie na czworakach trzy razy dziennie do wc to byl moj mount Everest... nie wspominajac o kapieli, ktora byla moim marzeniem... C. Byl przy mnie w tych chwilach, i choc czulam sie okropnie ubezwlasnowolniona przez chorobe on pomagal mi we wszyatkim... po 9 latach bycia razem widzial mnie w sytuacji, ktora moglabym okreslic jako ta, o ktorej jest mowa w przysiedze ' w zdrowiu i w chorobie' a my nawet po slubie nie jestesmy ...

Najgorsze za mna ale zmiana trybu zycia o 360 stopni. Wszystko do zmiany. Lekarz zalecil fizjoterapie i cwiczenia aby operacji uniknac... potworna diagnoza:/ znalazlam, to raczej moja mama zalatwila super rehabilitantke z polski, ktora zna sie na rzeczy. Kazdy masaz sprawia max bolu ale wiem, ze to pomaga... czuje nuz roznice....

A czy wroce do pracy ? Co dalej ? Kasa ze zwiazkow zawodowych niedlugo sie skonczy a ja chce isc do pracy. Czekam na wyrok- co dalej :/