Szkocja.

^{miałam strasznie dziwny sen. co akurat nie jest u mnie nowością. ale bez przesady. kiedyś własne sny mnie wykończą . o dziwo, na chwilę obecną pamiętam go dużo wyraźniej niż rano. pamiętam emocje mi towarzyszące, obłęd i rozpacz. może i faktycznie jestem obłąkana , może i faktycznie kiedyś to mnie zabije. może i faktycznie ma to podłoże psychiczne. może faktycznie. ale ja tu nie o morzach faktyczności.}

^{nie rozumiem jak i dlaczego . przecież w zeszłym tygodniu Cię odwiedziłam . znowu mam wrażenie, że rozmawiam z Tobą w rozmowie ze samą sobą. nie jestem zdrowa. tylko gdzie jest źródło choroby i kto ją zdiagnozuje ?}

^{może uleczą mnie tylko Twoje ramiona, czułe jak nikogo innego. majaczę uczucia dawno zgubione. i leci piosenka, o samym początku, co tak na prawdę było końcem.} 

^{znowu leje słowa, dawno mnie tu nie było. dawno nie biegałam po klawiaturze gubiąc siebie.  mimo, że nie ma tutaj tego samego. biegam, skaczę. głównie się gubię . mam ochotę na stopiony ser. mm . ciężko skleić mi myśli po takim śnie. może ta bransoletka przyciąga Ciebie do mnie. lubię czuć Twoją obecność, ale wole normalne sny.} 

^{szlak mnie trafi.}

^{poczuć znowu Twoje objęcia.}  

^{po staremu, tylko że zwariować idzie. oszaleć .}

^{szkoda, że  nie mogę sama siebie wyrzucić za drzwi i nie męczyć się już ze sobą.}