A posłuchaj mnie, uważnie człowieku.
Powiem Ci jak to jest, być sobą w XXI wieku.
Ty wiesz, co się dzieje na rynku, na świecie,
wiesz bo przeczytałeś w gazecie.
Wiesz to z netu czy z telewizji.
Wiesz, że wokół Cię tu pełno hipokryzji.
Chodzisz do sklepu, tego samego co zawsze
I w nim Ci, sami ludzie, ale jednak inni.
Sensu tu zabrakło, dlaczego powiem Ci,
Taki bzdur natłok, że w głowie mętlik.
Ciągle coś nęci, reklama za reklamą.
Można się zakręcić, w tą grę całą.
Jak w tym bałaganie być sobą od początku,
Gdzie liczy się opakowanie, a nie to,
co jest w środku.
Jest parę opcji, by dokonać tego,
trzeba się uwolnić od nich
i od własnego ego.
Jedni chcą Cię zmienić,
drudzy chcą być Tobą.
Jedni chcą się żenić,
drudzy rozwód biorą.
Jedni chcą Cię zżenić,
drudzy Ci pomogą.
I są tacy, którzy kochają Cię takiego,
jakim jesteś.
Jedni Cię nie czają,
drudzy Boga w Tobie widzą.
Jedni Cię kochają,
drudzy nienawidzą.
Za Tobą przepadają,
za Tobą z Ciebie szydzą.
I są tacy, których nie spotkałeś nigdy wcześniej.
A to pewnie Ci,
którzy są z sobą w nocy, we dnie i..