Witajcie Kochane!!!
Ależ długo nas tutaj nie było;-)Bynajmniej nie wynika to jedynie z braku czasu ale również czystego lenistwa;-)
Czas pędzi jak szalony,nie wiadomo gdzie.
Toska rośnie,gada za czterech.
Niestety musieliśmy odpuścić sobie jeszcze tego roku przedszkole.Zapisałam ja,poszłyśmy kilka razy ale niestety Tośka nie przestawała płakać.A moje serce pękało na pół
Ma dopiero 3 lata więc spróbujemy albo na drugie półrocze albo od następnego wrzesnia.
Tośka pomimo tego że w domu mogłaby nas wszystkich sprzedać w przedszkolu boi się dużej ilości dzieci,głośnego śpiewania piosenek itp.
Nie będę jej zmuszać.
U nas wszystko wporządeczku.Mąż zapracowany.Ja też sobie dorabiam w weekendy.
I tak jakoś życie toczy się powoli.
Zbieramy pieniążki bo chcemy zagospodarować sobie poddasze.Zrobić sypialnie,pokoik dla Antosi i drugi pokoik.Niech sobie czeka na lokatora;-))))))Na dole zostanie salon i kuchnia i łazienka oraz korytarz.Ale to na razie plany.Duzo wody jeszcze upłynie zanim to zrealizujemy.
Ale jakieś cele i plany trzeba mieć.
A jak Wasze Pociechy?Co u Was?
Niektóre z Waszych Dzieci poszły do szkoły itp.Jak sobie radzą?
Pozdrawiamy i życzymy dobrej nocy!