Witajcie Mamusie
Jak tam minął dzionek?U nas bardzo aktywnie.Wkońcu pogoda nas zaczęła rozpieszczać.Cały dzionek na świezym powietrzu.Pachnące wyprane pościele dziś do spania i Tośka która zaliczyła już poobiednią drzemkę bo tak się biedna umęczyła że zasnęła
Teraz natomiast zbiera sie na deszcz lub na burzę.Jeden dzień ciepła i od razu wieczorem musi lać.
Od rana troszkę nerwówki,poprztykania się z męzulkiem.Czasami nie wyrabiam tak mnie irytuje jego zachowanie.Ale cóż tak już bywa.Czy któraś z Was czytała już książkę "Spotkamy się pod drzewem Ombu"?Jeśli nie to szczerze polecam.Jestem ostatnią osobą która jest fanką jakichkolwiek książek w których przeważa wątek miłości ale ta książka była magiczna.Skończyłam ją czytać jakieś trzy dni temu a nadal wspominam jej fragmenty
Teraz musz zagonić mój Skarb do wanny a potem moogladam telewizję.
Życzę Dobrej nocy!