wszystkim dookola jest niewesoło. kazdy cierpi na swój własny indywidualny sposób.
angielski minął mi wyjątkowo dobrze na śpiewaniu z R. i M. piosenek z reklam.
miałam dzisiaj na sobie maskę gazową. cóż za przeżycie.
jutro zjem...albo i nie zjem. jutro cały dzień w biegu, bo ide na przedstawienie,potem do babci
silno wolo wróć, proszę.
wszystko byłoby prostsze gdybym była nieżywa. chłodna. byłabym z N. której coraz częsciej mi brakuje.
jestem gruba, leniwa, przysparzam tylko problemów mojej matce, która jest chyba jedyna osobą
którą obchodzę.
nieważne.