W pewnej fabryce
pompa tłoczy elektroit,
Nie ma serca, nic nie boli
W głowie siedzą twarde dyski
Zapisują straty, zyski
Żadnych uczuć, żadnych wspomnień
Nic nie może trafić do mnie
A gdy zdarzą się przebłyski
Szybko resetują dyski
My roboty, my maszyny
Doskonali, bo nieżywi
Sterowani i poddani
Nie możemy myśleć sami
To źli ludzie nas zmieniają w maszyny
Nasze czyny i ich czyny
Jeśli ich nie powstrzymamy
W chaos zmieni się świat cały