Patruś.

14 maja 2011 rok, witaj! Zwykły przypadek, zbieg okoliczności, czy przeznaczenie, jak sądzisz? Tak być musiało, to chyba proste. Jakiś chłopak w oliwkowej marynarce, jeansach, z Lechem w ręce, przygląda mi się kątem oka. Patrze na niego z zaciekawieniem, coś przyciąga mój wzrok. Wybija północ, trochę jak u Kopciuszka, przyszedł czas się rozstać, podałam mu rękę, byłam pewna, że nigdy więcej się nie spotkamy, więc odwróciłam się tylko na chwilę. A jednak troszkę inaczej się stało. I od tamtego dnia patrzymy w tym samy kierunku, chociaż czasem ciężko. Wenecja, park, miliony esemesów, piekary, potem ustro. Raz lepiej, raz gorzej. Już nigdy nie będzie tak jak na początku, prawda? Długo walczyłeś, o mnie, o zaufanie. Rzadko ufam ludziom, od początku wiedziałeś, że nie możesz tego spieprzyć. Przyszedł czas na pierwsze kryzysy, kłótnie. Mało ich było, ale były. Były chwile piękne, najpiękniejsze na świecie, które na zawsze zostaną w pamięci. A co to jest na zawsze? 'Na zawsze to nie jest na chwilę' - tak by odpowiedział Puchatek. A ja Ci to mówię, choć nie zapisuję tego na kartce papieru. Dziękuję za wszystko co dla mnie zrobiłeś, a zrobiłeś więcej niż myślisz. Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie, od roku. Nie tylko dzięki Tobie, po prostu się zmieniłam, zmieniło się moje patrzenie na świat. I chcę tego co każdy, tylko sto razy mocniej. Uwierzyłam w Nas, bo czas było w coś uwierzyć. No przecież nikt nie obiecywał Nam, że będzie łatwo, pamiętasz? Pamiętasz pierwszą Molestę w moim głośniku? Pamiętasz dziewczynkę na rowerze? Pamiętasz Jankowo? Pamiętasz domówki? Pamiętasz rozmowy? Pamiętasz jak Ci zależało? Pamiętasz każdy dzień razem? Pamiętam i będę zawsze,  a Ty zapamiętaj... nie dokończę. 

Przepraszam za wszystko, co nie stało jeszcze się, wiem, że mogę zranić, lecz wierzysz we mnie, gdy patrzysz na mnie Twoje oczy zawsze śmieją się. 

I myślę, ile jeszcze mam kredytu w Twoim sercu, tak szczerze? 

I nie powiem, że jesteś pierwszą myślą, gdy wstaję rano a ostatnią gdy kładę się spać. Nie powiem jak Cię kocham bo to tylko puste słowa, puste słowa... Nie należę do zwyczajnych osób, znasz mnie, chcesz sprawdź mnie, mały test na zaufanie. 

Chcę dla Ciebie jak najlepiej, nigdy nie odwdzięczę się za to, co zrobiłeś dla mnie. Czasem uciekam, choć w głębi siebie nie chcę odejść.Nie zawsze żyję dobrze, bo żyję chwilę. Wątpie w siebie, wątpie w Ciebie, wątpie w Nas. To jeszcze nie wszystko, co miałam do napisania. Mogłabym pisać całą wieczność. Kiedyś pokażę Ci moją definicję miłości, którą napisałam z myślą o Tobie. Nikt mi Cię nie zabierze, nauczyłam się walczyć, o coś, co znaczy więcej niż wszystko. Nikt Nas nie rozdzieli, dopóki sami nie będziemy tego chcieli. Nie wiem do końca co mam w głowie, nie umiem tego ująć!  'Myśl co chcesz, dobrze wiesz, co dla mnie znaczysz..' Dzięki Tobie to podłe życie nabrało sensu! 

Każda chwila  z Tobą była szczęściem - nie błędem ! 

Now I'm strong, now I'm strong.
You gave me all

You gave all you had and now I'm whole! 

żegnaj bliższy memu sercu niż lewe płuco!