Można by opisać to krótko. Ot, widzimy knura. Jednak widok ryjących w odchodach zwierząt zawsze skłania mnie do głębszych refleksji. Bo czy przypadkiem nie mają one lepiej? Nie muszą się one martwić na przykład o rozliczenie pit2011. Taki darmowy program pit 2011 jest im potrzebny jak beznogiemu wrotki i mogą dmuchać na pit 37 2011. Więc może rycie w odchodach nie jest takie złe?