Ten rok był pełen dobrych i złych chwil i w sumie trudno powiedzieć, których było więcej. Wiem tylko, że ze złych przygód wychodziłam z pomocą moich najlepszych przyjaciół, mojej kochanej paczki, ekipy. Nigdy nie byłam sama, zawsze mogłam się do kogoś zwrócić. Najmilej w sumie wspominam czas przed wakacjami kiedy coś się wydarzyło; i choć szybko skończyło w sumie miło wspominam.
Same wakacje były niesamowite-Hiszpania/Calella. W życiu się tak dobrze nie bawiłam!
Chciałabym przeżyć jeszcze raz te wszystkie imprezy w Polsce na których byłam z ukochanymi : )
W sumie jak teraz patrze mam milion fajnych chwil, ktore chciałabym opisać. Wiem jedno, chcę aby przyszły rok był lepszy i łaskawszy dla mnie mimo, że moje problemy to ziarnko piasku na plaży świata.