Było źle nie było nadziei ze wszystko się ułoży i będzie jak dawniej. Wczorajszy dzień chyba to zmienił było tak jak kiedyś. Mówi się ,,to co odeszło już nie wróci’’ a jednak wróciło. W końcu doszli do jakiegoś porozumienia. Bardzo się cieszę ze wczoraj się spotkaliśmy i wyjaśniliście sobie kilka spraw. Chociaż sąsiad na Mnie focha walnął to mały szczegół, ale ,,CHYBA’’ Mu przejdzie. Tak jak i mój brat ,,CHYBA’’ tez się obraził. Tylko jedyna Fiona się chyba na Mnie nie obraziła.
Dziękuje za wczorajszy dzionek:
Foczusi:*
Szyszce :*
Pawełkowi (Sąsiad):*
Arturowi (Brat):*
Radziowi (Fiona):*
I wielkie Pozdro dla Nich i reszty moich znajomych.
Kto wie o kim pisze w tej notce to wie, a jak nie to sorka.