Dzień Dobry! : D
Wybaczcie mi jakość zdjęcia.No niestety w kwestii lustrzanki to mogę się jak na razie modlić. ^^ Nie ma jak "SŁIT FOCIA" w łazience.
Takie pytanie... czy ja za bardzo nie przypominam Muminka? :D Z charakteru to zrzędliwa jak Mała Mi. :D Ostatnio mam dość dziwne pomysły i makabryczne sny: raz jestem poszukiwana przez policję, raz nad moim domem lata ufo, to pojawiają się na niebie jakieś zielone kółka, które tworzą znaki zodiaku, to uciekam bo chcą mnie zabić. Normalnie to śni mi się szkoła a w niej taki ktoś. <3 :D Dziś mi się ktoś śnił. Aż tu nagle od początku tego tygodnia poscigi i Bóg wie co. ;o Przecież zrobiłam sobie przerwę w NeedForSpeed. To pewnie przez tą czekoladę... Moja znajoma miała rację, po niej są koszmary. No i świetnie! A teraz co Martyna Papierowa Owieczka wcina? Czekoladę. Brawo dla mnie . Ale jest taka pyszna *.*. W sprawie krokietów... dziś rzuciłam się na kolejnego. xD Taa... nie ma to jak silna wola. :)
Dziś do 2:30 w nocy z siostrą oglądałyśmy Śnieżkę. <3 Film oczywiście, siostra pierwszy raz, a ja drugi, bo w czerwcu byłam na tym w kinie. Mimo że to drugi raz ryczałam ze śmiechu. :D Powiesiłam lampki choinkowe w pokoju i szczerze mówiąc fajnie się komponują. ^^ Strasznie mi się nudzi więc spamuję wam moją muminkową mordką i robię "szalik" (z którego wychodzą mi tak na prawdę majtki) na drutach. : D Ta... robiła Martyna na drutach, przyjechał pociąg, Martyna spadła... czyli taki tam nieśmieszny żart prowadzącego.
Postanowiłam, że znajdę sobie jakąś ulubioną drużynę piłkarską... wybrałam CF -Real Madryt. Wiem, wiem każdy kocha i docenia. :P Robią na mnie niezłe wrażenie ale nie mogę jeszcze powiedzieć nic na ten temat. Muszę najpierw obejrzeć wiele meczy i poczytać co nieco, a co do koszulek to mają fajne... :) Już jakiś plus. ;D Pepe to mi się z dziobakiem kojarzy, dobrze wiecie dlaczego. ;)
Więc życzcie mi szczęścia, abym w końcu wytrwała. :)
A się rozpisałam. : o Hm... stwierdzam, że mój dom jest niebezpieczny. Zachciało mi się pić, zamierzałam pobiec do kuchni przy czym: potknęłam się o łóżko, mało się nie wywróciłam, potknęłam się od dywan, walnęłam w ścianę i pacnęłam na podłogę.:D Czuję się już lepiej. Ja na prawdę się kiedyś przez przypadek zabiję. : D W sobotę kolęda... czyli trzeba będzie przepisywać zeszyt. W moim obecnym zeszycie... dno i wodorosty, jeszcze tylko rybki by się przydały.
Idę dalej słuchać Lany i Flo. <3
MIŁYCH SNÓW! ^^
Dobranoc! :D