halo :) więc dzisiaj jest dzień pod tytułem "lepiej nie wstawaj z łóżka" (bo Ci cegła na łeb spadnie:P). ogólnie 'fajnie' bo zaspałam i gdyby tak 5min. to bym się spóźniła na testy ;) no ale sie pospieszyłam. no jakoś cos tam napisałam w sumie. ale źle. Ania lała wode :P hyhyy. wracając do domu obtarły mnie buty. tragedia straszna. nie no ale bez KITU chodzić nie umiem :/ .. chlipp.. w sobote lekko przejebane miałam bo w koncu na 'ognisku bylam' ale jednak nie bo ja z psem poszlam. a w niedziele się kąpałam w basenie nienawiści.. :/ ('nie damy kurwie zarobić') :P wy wiecie wy wy wyyy ;* ale głupoty pisze. omG .. ale kiedyś obiecałam komuś długą notkę :P tylko sie streszczać musze bo zaraz mnie wyloguje :/ a no i tak teraz będą zdj. w okluarach bo to dzień po 18stce było :P tuuu, na fotce z moją kuzynkąąą;) ja do góry ofsiur ;P ah no i z nudów wczoraj sobie malowałam po brzuchu.. ohah.. :P no co by tu jescze... a no nienapisałam nic o wycieczce. więc, było o wiele lepiej niż myślałam :P je je je. bo przeciez 'nikt mnie nie kocha' i dlatego chciałam was sprawdzić.i dlatego poszłam :P 'Ty dałnie. nie bawie sie z Tobą' :P 'eeeej gdzie jest nasz przyjaciel?!' 'kto idzie? gównoo' :P a na drugi dzień: 'ej dziewczyny ja zwariowałam' uahha. 'ej gruszka idzie -jabłko! haha' no bo ten w dredach cos miał 'izi?!' haha. no ale nie ma to jak obudzić się o 3 w nocy i wyparować z tekstem "jakie macie zeszyty?" uahhaha. nie no było bardzo pozitiv. tylkow ostatni dizeń burza :( i sie bałam bardzooo. no i sie popłakałam :P ale mnie moje kochane pocieszyly i zaspiewaly ze mna 'on jest biedronkąąa yyy aaa' i wogóle nie wiedziałam ze niektórzy ludzie z naszej klasy są tacy spoko :P sory Karolina ze na Ciebie upadłam. uj że tego nie przeczytasz;P może kiedyś...
dobra głupoty. ide już. paaa;* tak tak. za krótka ta notka. ale mi sie pisać więcej nie chce. im dłużej tym więcej głupot.. ;*
ps. lepiej jest [?] :))
dopisane: no taaaaaaaaak! znalazłam ten magiczny kabelek który otwiera mi drzwi do tego świataaa. i już wiem jak to jest xD jejejej. i tata mi juz nie podskoczy
tylko sie wkopać nie moge :/...