kocham ten stan kiedy budze sie, nie pamietam co robilem, z kim, co wzialem i wypilem. po prostu otwieram oczy w miejscu do ktorego jakos w nocy dotarlem. wstaje. i zaczynam dzien od papierosa i kawy. niestety dzis sie tak nie udalo. choc bylo blisko. nie chcialo mi sie kawy robic.
i have no goddamn idea what the fuck is going on.
zdjęcie zrobione dla ewy bo nie wiedziala jak wyglądam w tym komplecie.
kręci mnie bas. i kobiety.
ciężko powiedzieć czy zjazd czy uniesienie. jestem aktualnie tak rozdarty że czuję jak znowu przewracam się na lewą stronę. zapomniałem o tym uczuciu. być wywracanym na drugą stronę. spotykać nowych ludzi. probować nowych rzeczy. ah. good old days are back. szkoda że w rzeczywistości uświadomiłem sobie to o jakieś dwa dni za późno. mogłem wciąż skorzystać z przyjezdnej. ;d.
a najzabawniejsze jest to że nikt mnie nie uzna tego co robię za złe. bo ci z paczki którzy zasługują na szacunek nie mają się czego z mojej strony obawiać. a ci którzy nań nie zasługują. nie mają prawa głosu.
no i tekst. zapomniałem.
closter wypadł z obiegu. artrosis wypadło z obiegu. dr. steel wypadł z obiegu.
proponuję.
joy division.
Walk in silence,
Don't walk away, in silence.
See the danger,
Always danger,
Endless talking,
Life rebuilding,
Don't walk away.
i jeśli ktoś mowi że amanda zrobiła lepszy cover od oryginału to jest posrany. nie chwyciła w ogóle klimatu i przekazu tej piosenki. dobrała tylko siostry syjamskie.
Inni zdjęcia: Synuś nacka89cwa:* patrusia1991gdKról Lew patrusia1991gdOwoc miłości... harrypottergalleryKawa najlepsza na wszystko! :) harrypottergalleryZakochani... harrypottergalleryLis czy szakal ? ezekh114Action Indirecte. ezekh114Z Klusią patrusia1991gd... maxima24