dzisiejsze dzieło dla diabełka :)
dawno nie bazgrałam farbami ;>
powoli leci dzień za dniem, wykłady, latanie z papierami, jutro znów wykłady <usypiające_bardzo>, trzeba przecierpieć, żeby po wszystkim dostać mały prostokącik umożliwiający legalną jazdę samochodem ;x wczoraj ogarnęłam jazdę do przodu i w tył ;o
tak bardzo dumna z siebie :3