Stare zdjęcie jeszcze ze stycznia z najcudowniejszego balu na świecie...
Siedzę w Lubawce znowu.... Dziś przyjechałam Jadłam pyszne pierogi...
Teraz w Lubawce jest zamiesznie remont itp... Ale mają pieska nazywa się Vilma
Później robimy z Fabianem noc filmowąAle będzie super
Teraz rozmyślam co ma dla mnie mój Puchatek
Kurczaki co to jest!!! Coś co ja lubie i on wie o tym!
Hmmmm.... Za 6 dni 8 miesiąc i wracam do Wrocławia... Już się nie mogę doczekać spotkania z Kubusiem i bedzie świętowanie... A za 8 dni KONCERT na zajezdni!!! Ha... Będzie POGO! Dalej brak mi weny...
KOCHAM CIĘ PUCHATKU