To niby jest tylko głupie 'fajne' ale dzięki temu wiem że być może ktoś przeczytał moje opisy.
Ma mnie w znajomych 1813 osób ale z tego wchodzi i czyta z uwagam 10 czy 20 osób.
Ja tu jest TYLKO i wyłącznie dla was. Siędzu i dodaję opisy, więc zrozumcie mój wnerw. Macie parę opisów, chodź dalej jestem na was zdenerwowana i nie wiem co dalej będzie z tym fbl.
Blada twarz w oknie. Rozciągnięta koszulka. Szerokie spodenki. Rozmazany makijaż. Łzy w oczach.I brak tej głupiej chęci do życia.
Chcesz ze mną być ? Świetnie. Masz mnie w dupie ? Przeżyje. Ale kurwa błagam powiedz mi to, wykrzycz mi to w twarz choćby na przystanku pełnym ludzi, nie każ mi katować się domysłami.
Nienawidziłam poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
Odkąd Cie poznałam, zaczęłam nadużywać słów : nie ogarniam, ja pierdole, mam wyjebane.
Uzależniłam się. Po raz kolejny. Najpierw od komputera. Komórki. Przyjaciół. Słodyczy. A teraz od Ciebie.
Brakowało jej jego obecności, jego słodkiego uśmiechu, pomimo tego, że nigdy nie był jej.
Wiesz co bym chciała? Jego przy swoim boku. Nic więcej. Żeby tylko był. A jak w tym roku nie spełnisz mojego życzenia, święty mikołaju to obiecuje, że cię znajdę i Ci wpierdolę .
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.
Z wiatrem będzie mu posyłać pocałunki, wierząc, że wiatr muśnie jego twarz i szepnie mu do ucha, że ona ciągle żyje i czeka.
253 Osób na liście gg Ty gdzieś posrodku a ja i tak czytam Twój opis jako pierwszy.
Ze szczytu można dojrzeć jak wszystko jest małe. Tutaj nasze zwycięstwa i smutki przestają być ważne. To co zdobyliśmy i co straciliśmy zostaje w dole. Ze szczytu góry widzisz jak wielki jest świat i jak szeroki horyzont.
Miłości trzeba szukać wszędzie, nawet za cenę długich godzin, dni,i tygodni smutku i rozczarowań.
Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiech.
-...i wtedy książę przestał się do niej odzywać.
- Ojej! i co było później?
- Nic, księżniczka wróciła do swojej wierzy i czekała na następnego.
- i nie tęskniła? - Oczywiście, że nie. Przynajmniej tak sobie wmawiała.
Nauczyłam się już pić kawę bez mleka, herbatę bez cukru. Może najwyższa pora nauczyć się żyć bez Ciebie?
nie ogarniam , chyba nie muszę , chyba nie chcę , ale chyba powinnam .
Facet powinien zarywać do jednej, a nie kurwa do dwudziestu. Amen.
Słabi ćpają. Słabi piją. Słabi palą. Słabi się tną. Jestem słaba. Przez Niego.
alkoholem toruje sobie drogę przez zatłoczone ulice , papierosem wyznacza własną wolność - słowem akcentuje niemrawą asertywność i nadmierną dumę .
Miłość mną pomiata i mnie rani , Los przewraca moje życie do góry nogami , szczęście o mnie zapomnialo , Radość odeszła wraz z ostatnią łzą ... Zostało tylko zło i haos , oraz pustka w sercu .
czekałam na Niego w swoim pokoju. nagle rozległo się pukanie, `właź` rzuciłam szeroko się uśmiechając. `cześć Skarbuś.` przywitał się, podejrzanie patrząc w podłogę. od razu zwąchałam o co chodzi. `piłeś!` krzyknęłam oskarżycielsko uderzając Go w pierś. złapał mnie mocno za nadgarstki `to tylko dwa piwa, nie przesadzaj.` rzekł, nic sobie nie robiąc,z łez, które właśnie zaczęły spływać po moich policzkach. `ale Ty pijesz codziennie, i to niekoniecznie piwa, niekoniecznie dwa.` szepnęłam uwalniając się z Jego uścisku. nie mogłam znieść tak znienawidzonego przeze mnie zapachu - zapachu alkoholu, który rujnował nasz związek. nastała przerażająca cisza. w pewnym momencie wstał, spojrzał mi głęboko w oczy i wyszedł. tak po prostu, bez słowa pożegnania. szkoda, że w moich oczach nie mógł dostrzec rozdzierającego się na wpół serca - może wtedy zrozumiałby, jak bardzo mnie rani.
siedział z kumplami na przystanku . ja akurat przechodziłam obok . chciałam już być w domu . przyśpieszyłam kroku . wtedy On zaczął biec w moim kierunku . udawałam , że go nie widzę . złapał mnie za ramiona i zaczął coś mówić . nie słuchałam Go . po prostu przytuliłam się do Niego , a później przybliżyłam moje usta do Jego . zaczęliśmy się całować . a Jego kumple ? zaczęli gwizdać i klaskać ! śmiałam się jak głupia , ale jednak wtulona w Niego .
Masz pytania, pytaj tu
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima242025.07.31 photographymagicCzapla siwa slaw300