O sobie: Ani ze mnie królewna,
ani też lalka z drewna.
Rude loki na twarz mi spadają,
znakiem moim się stają.
Z zacięciem na twarzy,
czekam co mi się przydarzy.
Interesuję się modą stale
ale ciuchami rzadko się chwalę.
Wiersze piszę czasami,
przeważnie smutnymi chwilami.
Przejmuję się złymi snami
czasem też amorami.
Nie szukam sobie królewicza,
czy tez z dobrego domu panicza.
Od dawna me serce czeka
na bliskiego mu człowieka.