wyobrażam sobie ten tekst u łysego :D
apropo - w środe postanowilismy nie isc na wykład - został łysy (od 13 godziny rektorskie
więc kolokwium przepadło :P )
czekamy .. i czekamy - przychodzi mieciu i mówi i tyle ;)że mamy iść do domu bo łysy się
rozchorował ;D a to psikus :P nie ukrywaliśmy radości i poszliśmy na pizze :)
zgrywanie simsów, bieg z otwartym laptopem z da grasso na uz ( w celu odnalezienia prądu :D),
korkowy powrót, spoźnienie do kosmetyczki, impreza w heaven ( i pilnowanie 'młodych'
kończąca się co jakiś czas słowami : GDZIE ONE SĄ ? OK POSZUKAMY PO TEJ PIOSENCE .. :D),
bolące nogi, milion znajomych (w koncu wolny czwartek:P), ucieczka przed policją ( z uwagi
na to że dokumenty pozostały w domciu), piątkowe spotkanie (pizzowe:P), tylko justys chciała grac
w darta (podlość ze strony pozostałych), piątkowy pech - tak dziś piatek.. :D
wczesne wstanie, akcja ZATANKUJ Z FAKTURĄ BEZ KLUCZYKA DO WLEWU, wracanie, jechanie, wracanie
jechanie, przybranie kierunku przeciwnego - sul - brak dowodu = nic nie załatwienie,
zdenerwowanie utraconego dnia, popołudniowy sen przerwany telefonem (nestle mmm),
sprawko (w którym miało chodzić tylkoo podstawienie - wyszło inaczej coz.. dobra
zajebalka pomogła hihi ;) )
ot i tyle ;) czas zająć łazienkę :P
'Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą'