Nerosław ponownie na waszych monitorach.
Jak zwykle nie wiem co tu pisać... Nudzi mi się trochę. Jeszcze godzina i będę się szykować na rehabilitacje. Dziś ostatni dzień, a kolana jak bolały tak bolą i to czasem nawet gorzej niż zwykle. Przyznam jednak, że widzę poprawę. Inaczej chodzę (lepiej oczywiście) ćwiczenia, które kiedyś robiłam trochę niezdarnie teraz wychodzą mi idealnie (oczywiście nie wszystkie)... Nawet mój rehabilitant mnie teraz chwali kiedy widzi jak robię niektóre ćwiczenia. Hmmm... No cóż. To chyba tyle. Chyba pierwszy raz opowiadam wam co u mnie słychać. Jakoś wcześniej uważałam, że to bez sensu w końcu komu chce się to czytać. Zwłaszcza, że ja jak zacznę pisać to ciężko mi skończyć. Dobra. Koniec bo zaraz tu wysmaruję dwa tomy pt."co tam u mnie słychać". Wieczorem pewnie dodam jeszcze jakieś zdjęcie. Paa :).