Z afteru w Brzegu. Dwaj bracia uchwyceni na zdjęciu.
Dwóch braci, gdzie obaj są tak ważni dla mnie. Ahhh!
Tutaj? w porządku się dzieje, nie ma co narzekać.
Dzisiaj wpadam na Chrzanów do chłopaków, w końcu!
Już dobre kilka lat to ciągniemy i mam nadzieje, że będzie więcej!
W sobotę wyruszam na Przeciszów, do cudownych mord<3
Mam cudownych ludzi w okół siebie, naprawdę. Dziękuję wam.
Jedynie gościu z lustra pije ze mną dzisiaj.
Nie wygląda najlepiej, jeśli mam ci to opisać.
Wokół tylko cisza i moje wątpliwości
czy naprawdę już przywykłem do jebanej samotności?